Turystyka wysokogórska to moje wspinaczki na czterotysięczniki i wyższe szczyty: m.in. Aconcaguę w Andach (Argentyna), Uhuru Peak w samotnym masywie Kilimandżaro (Tanzania), Elbrus w Kaukazie (Rosja), Demawend (Iran), Ararat (Turcja), Margheritę w Ruwenzori (Uganda), Mont Blanc w Alpach (Francja), Jebel Toubkal w Atlasie Wysokim (Maroko) i Kazbek w Kaukazie (Gruzja), ale także wejście na Mt. Ruapehu – najwyższy czynny wulkan na Wyspie Północnej (Nowa Zelandia) oraz trekking w himalajskim Mustangu (Nepal).
Pierwszy wpis z serii “podróżniczej” na stronie domowej zamieściłem 13 września 2020 r. Był to m.in. efekt pandemicznego ograniczenia kontaktów międzyludzkich i chęć podtrzymania ich w tej pośredniej formie. W efekcie do Internetu trafiły też inne moje artykuły i reportaże opublikowane wczesniej w “Echu Limanowskim“.
Cykl reportaży wysokogórskich rozpocznę od artykułu pt. „Marzenia, marzenia, czyli jak próbować zdobyć Uhuru Peak”, napisanego dokładnie piętnaście lat temu, tuż przed wyruszeniem na wyprawę na Kilimandżaro…
Wyprawę na Dach Afryki przedstawiam w reportażu „Rozważania w drodze przez masyw Kilimandżaro”, cz. I. i cz. II.
Warszawa, wrzesień 2020 r.
Reportaże z wypraw: