Pod koniec lata w 2020 roku zachęcałem: Zwiedzajcie Ziemię Limanowską… nawet w czasach zarazy. W tym roku w zasadzie mamy bardzo podobną sytuację pandemiczną. Jednak zanim znowu zamkniemy się w lockdownie czwartej fali wędruję po Beskidzie Wyspowym. W niedzielę 22 sierpnia 2021 roku wyruszyłem w przedostatni kurs pociągu retro na malowniczej górskiej trasie dawnej Galicyjskiej Kolei Transwersalnej z Nowego Sącza do Chabówki. Organizatorem przejazdów „retro” w ramach projektu „Małopolskie Szlaki Turystyki Kolejowej” jest Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei. Skład pociągu stanowiła lokomotywa spalinowa SM42-1031 z 1979 roku oraz wagony retro 2 klasy z lat 1930 – 1963. Więcej na temat zabytkowych pojazdów szynowych dowiedziałem się w Skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce. Dla mnie była to już ostatnia okazja do przejazdu historyczną linią. Nie będę jednak opisywał bardzo osobistych reminiscencji związanych z taką podróżą. Jej „klimat” można trochę poczuć oglądając krótki film:
Po dwudziestu latach nieregularnego kursowania znikają pociągi retro, znikają „pióropusze” spalin i kłęby pary wodnej z ich parowozów, znika galicyjska „sztreka”. Wypada jedynie podkreślić – historia zbudowanego w ciągu dwóch lat (!) odcinka Galicyjskiej Kolei Transwersalnej z Czadca do Zagórza w oryginalnym kształcie z 1884 roku odchodzi bezpowrotnie do przeszłości.
Od listopada 2021 roku linia ta zostanie ostatecznie zamknięta i będzie modernizowana w ramach budowy linii kolejowej znanej jako „Podłęże-Piekiełko”.
Pod koniec 2017 roku napisałem artykuł zatytułowany: KOLEJOWA FATAMORGANA, CZY JEDNAK KOLEJOWE „OKNO NA ŚWIAT”? Dzisiaj zadaję inne pytanie: kiedy będę już mógł z Dworca Centralnego w Warszawie przyjechać bezpośrednim szybkim pociągiem na stację w Limanowej? W 2027 roku? I wtedy będzie to, po latach, doświadczenie déjà vu, bo przecież w połowie lat 70. ubiegłego wieku można było ekspresem „Tatry” wyruszyć w taką podróż. Na razie PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. ogłosiły przetargi na budowę pierwszych czterech podstacji trakcyjnych, inwestycji niezbędnych do elektryfikacji linii Chabówka – Nowy Sącz na przygotowywanej trasie „Podłęże – Piekiełko”. W przyszłym roku rozpoczną się procedury wykupu gruntów pod inwestycję.
Zanim to wszystko się wydarzy, zapraszam do lektury artykułu opublikowanego cztery lata temu w listopadowo-grudniowym „Echu Limanowskim” nr 278-279, którego fragmenty zostały przedrukowane w „Dobrym Tygodniku Sądeckim” z 9 listopada 2017 r.
Warszawa, 2 września 2021 r.
PS. Mijają kolejne trzy lata. W Muzeum Regionalnym Ziemi Limanowskiej 16 sierpnia 2024 r. odbyło się uroczyste otwarcie wystawy pt. „140 lat linii Chabówka – Nowy Sącz”. Podczas połączonej z wernisażem sesji popularnonaukowej m.in. Michał Wójcik, Prezes Stowarzyszenia SMAK – Skarbiec Mszańskich Aktywności omówił temat „Kolej – kręgosłup gospodarczy powiatu limanowskiego na przełomie XIX i XX wieku”, a Leszek Zakrzewski, Prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego o/Nowy Sącz przedstawił referat pt. „Początki i budowa kolei transwersalnej”. Zainteresowanych szczegółami dotyczącymi ocalanej od zapomnienia linii kolejowej, tuż przed jej generalną modernizacją i rozbudową, odsyłam do książek p. L. Zakrzewskiego pt. „Przewodnik sentymentalny po linii kolejowej nr 104 Chabówka – Nowy Sącz”. Cz. 1. Zarys dziejów linii, Cz. 2. Przewodnik wydanych w 2024 roku, w 140. Rocznicę uruchomienia Galicyjskiej Kolei Transwersalnej Zwardoń-Husiatyn 1884-2024 przez Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział w Nowym Sączu.
Warszawa, 19 sierpnia 2024 r.